W IV wieku miały miejsce wielkie migracje plemion germańskich wzdłuż rzek Ren i Dunaj, a także w wielkim łuku, który rozciągał się od Skandynawii do Morza Czarnego.
Granica rzymska była zagrożona przez te migrujące plemiona, które szukały nowych ziem do rabunku lub kolonizacji. Było to szczególnie widoczne na granicy Imperium Rzymskiego i Germanii.
Suebi
Suebi (greckie ethne) było dużym germańskim plemieniem, które stało się głównym zagrożeniem na rzymskiej granicy na Dunaju. Zamieszkiwali również tereny Niemiec od doliny Renu po Łabę i Mare Suebicum (Morze Bałtyckie).
Głównym ośrodkiem ich populacji były Łużyce w środkowych Niemczech, które później stały się częścią Saksonii i Turyngii. Byli ludem mobilnym i przemieszczali się na południe, stanowiąc okresowe zagrożenie dla Imperium Rzymskiego na jego granicach nad Renem i Dunajem.
Inna grupa Suebów osiedliła się w Galii w V wieku i założyła królestwo w Gallaecji, które przetrwało 170 lat, dopóki nie zostało zaanektowane przez Wizygotów. Było to pierwsze królestwo, które oddzieliło się od Imperium Rzymskiego i biło monety.
Jego król Maroboduus jest wspomniany w Annales Cezara. Jest on określany jako król Suebi, co może, ale nie musi dotyczyć tego konkretnego plemienia.
Teutoni
Teutoni byli germańskim plemieniem, które zagrażało rzymskiej granicy na Dunaju. Byli oni bowiem bardzo agresywną grupą wojowników, którzy zbudowali wiele fortyfikacji, przemieszczając się przez Europę Wschodnią i zdobywając nowe terytoria.
Wkroczenie do wschodnich Niemiec i części Szwecji stanowiło poważne zagrożenie dla Imperium Rzymskiego. Był to również ich pierwszy krok w kierunku stania się dominującym plemieniem w Europie.
Byli również znani z tego, że byli jedną z najlepiej zorganizowanych cywilizacji w tamtych czasach. Teutoni potrafili zbudować jedne z najsłynniejszych fortyfikacji w całej Europie, więc trudno było ich pokonać.
Mieli też bardzo silną wiarę w bogów i bóstwa. Bogowie ci byli bardzo ważni dla ich plemion i stanowili źródło władzy dla ich królów.
Gepidowie
Granica rzymska wzdłuż Renu i Dunaju była narażona na ataki wielu plemion niemieckich. Te grupy plemienne były na ogół niewielkie i żyły w małych wioskach, a ich populacja była ograniczona przez stosowanie prymitywnych technik rolniczych.
Pod koniec IV wieku koalicja plemion Hunnickich zaczęła przesuwać się na wschód w kierunku granicy naddunajskiej, podbijając lokalne plemiona. Gdy Hunowie przetoczyli się przez Europę Środkową, zmusili miejscowych Gotów do migracji w kierunku granicy rzymskiej w poszukiwaniu ochrony.
Tej przesiedlonej ludności przewodzili Gepidowie, plemię gockie blisko spokrewnione z Ostrogotami. Pierwsze wzmianki o nich pojawiają się w źródłach rzymskich w III wieku, a w IV wieku stanowią ważną część Imperium Hunnickiego.
Po śmierci gockiego wodza Cannabaudesa w 456 roku z rąk Aureliana, Gepidzi wykorzystują próżnię władzy, przenosząc się na wschód na ziemie Gotów i wbijając klin między gałąź Tervingi (prowadzoną przez Gotów z Balti) na zachód od Dniestru i gałąź Greutungi, prowadzoną przez Gotów z Amali, na wschód od Morza Azowskiego. Te dwie frakcje walczyły o swoje terytoria, przy czym Tervingi skonsolidowali się między Dniestrem a Dunajem i stali się znani Rzymianom jako Wizygoci, a Greutungi – jako Ostrogoci.
Marcomanni
W serii zaciekłych konfliktów germańskie plemię Marcomanni zagroziło rzymskiej granicy na Dunaju. Wojny te były przełomowym momentem w historii Europy, gdy pozornie nieprzepuszczalna fasada rzymskiej dominacji zaczęła pękać.
Marcomani byli małą grupą germańskiego ludu, który miał swoją siedzibę w środkowo-zachodniej Germanii, w pobliżu Boii. Byli sprzymierzeni z innymi plemionami, takimi jak Quadi i Sarmaci, i te sojusze ostatecznie doprowadziły do ich klęski.
Podczas wojny Rzym był zmuszony bronić swoich granic przed tymi barbarzyńcami, a region ten stał się ogniskiem przemocy i zniszczenia. Kilka ważnych bitew stoczono w kluczowych miejscach nad Dunajem, takich jak Vindobona, Aquincum i Budapeszt.
Wojny markomańskie utknęły w martwym punkcie po śmierci cesarza Marka Aureliusza w 180 roku n.e., ale wkrótce rozwiązał go jego syn, Commodus, który podpisał traktat pokojowy kończący wojnę. Wojny te spowodowały śmierć wielu rzymskich przywódców, ale pomogły też utorować drogę do powstania nowych królestw i kultur w całej Europie.